Uzależnienie od piwa

Od piwa można się uzależnić, z resztą tak jak od wszystkiego innego. To nie podlega dyskusji.

Kiedy człowiek zaczyna się zastanawiać nad swoim stosunkiem do alkoholu, pierwszym odruchem jest zaprzeczenie, że istnieje jakikolwiek problem. Zaprzeczenie to potężne narzędzie, które pomaga uniknąć bólu i niewygodnej prawdy o samym sobie.

Naprawdę to nie jest trudne - oszukiwać siebie i innych poprzez pojawiające się myśli typu

  • "mogę przestać pić kiedy chcę",
  • "przecież picie piwa nie jest tak szkodliwe",
  • "piję tylko po pracy, należy mi się chwila relaksu".

Racjonalizacja picia - bez względu czy wypowiadana na głos, czy w głowie - jest mechanizmem choroby alkoholowej, która zrobi wszystko, aby odseparować uzależnionego od prawdy, że jest alkoholikiem. Zdiagnozowana choroba zmusza człowieka do działania, natomiast ukryta może w spokoju się rozwijać i siać coraz większe spustoszenie. To nieprzyjemna, ale szczera prawda. Alkoholizm jest podstępną, śmiertelną chorobą, a rodzaj trunku nie ma tutaj nic do rzeczy.

Powiem Wam coś jeszcze. Osoby, które nie są uzależnione, nie muszą tego robić. Nie muszą racjonalizować swojego picia, minimalizować konsekwencji, kłamać ani manipulować w związku ze swoim piciem. Po prostu, nawet nie muszą się nad tym zastanawiać. Czy to nie daje do myślenia?

Mam też pytanie. Jak to się stało, że trafiłeś/aś na ten artykuł? Dlaczego temat uzależnienia od piwa znalazł się w Twoich myślach? Osoby, które nie mają styczności z takim problemem, nie znalazłyby się tutaj. Kto może zadawać pytania:

  • "ile piw dzienne to alkoholizm?",
  • "czy picie piwa codziennie to alkoholizm?",
  • "czy jedno piwo dziennie to alkoholizm?",
  • "czy 2, 3, 4, (...) piwa dziennie to alkoholizm?"?

Być może masz obawy o ilość wypijanego piwa. Być może martwisz się ze względu na to, że ktoś Ci bliski pije za dużo. Bez względu na powód - dobrze, że tu jesteś. To bardzo ważne.

Czy codzienne picie piwa to alkoholizm?

Czy codzienne picie piwa to alkoholizm? Może tak. Może nie.

Nie da się zdiagnozować uzależnienia od piwa na podstawie jednego stwierdzenia. Znam ludzi, którzy w każdym roku jeżdżą na dwutygodniowe wakacje, wtedy też codziennie popijają piwo i nie są uzależnieni.

Istnieje kilka podstawowych objawów alkoholizmu, a występowanie jednego z nich nie jest równoznaczne z uzależnieniem. Diagnoza uzależnienia wymaga czasu. Już tłumaczę.

Objawy uzależnienia od piwa

Przed omówieniem objawów, muszę zaznaczyć, że choroba alkoholowa jest postępująca. Objawy oraz ich nasilenie zmieniają się w trakcie jej rozwoju.

Objawy uzależnienia od piwa:

  • Występowanie głodu alkoholowego. To nie musi być typowe "chce mi się chlać". Bardzo często głód wyraża się stanami, które łatwo uzasadnić czymś innym np. rozdrażnienie, niepokój, trudność koncentracji, nieuzasadniony lęk, osłabienie, wahanie nastroju, spadek energii. Co ważne - po wypiciu te stany przeważnie (na jakiś czas) przechodzą.
  • Ciągi alkoholowe - z definicji to stan upojenia trwający minimum 48h. Uważam jednak, że temat potrzebuje kilku słów wyjaśnienia. Jest bardzo wielu alkoholików, posłużę się przykładem kierowców zawodowych, którzy codziennie wieczorem piją kilka piw, rano wydmuchują 0 w alkomacie, jadą, a wieczorem znów piją. To też nazywamy ciągiem alkoholowym.
  • Utrata kontroli - kiedy pijesz więcej, niż było w planie. Kiedy "urywa Ci się film". Kiedy czujesz wstyd i wyrzuty sumienia dzień po. Kiedy robisz pod wpływem coś, co na trzeźwo by nigdy nie miało miejsca. Kiedy klinujesz, żeby stanąć na nogi. Kiedy pijesz, choć dzień miał wyglądać inaczej.
  • Zespół odstawienia. Normalnie, kiedy człowiek wypije za dużo, ma po prostu kaca. Zespół odstawienia jest dużo gorszy i silniejszy, objawia się drżeniem ciała, nasilonym poceniem, biegunkami, wymiotami, silnym niepokojem, paniką, wysokim ciśnieniem i innymi nieprzyjemnymi dolegliwościami. Więcej informacji na ten temat znajdziecie pod podanym wyżej odnośnikiem. W zaawansowanym stadium uzależnienia mogą też wystąpić inne (zagrażające życiu) powikłania tj. delirium tremens czy padaczka alkoholowa.
  • Zmiana tolerancji - kiedy potrzebujesz coraz więcej. Na początku piłeś/aś jedno piwo dziennie, później dwa, a teraz więcej, żeby poczuć ten sam efekt? To jeden z podstawowych objawów uzależnienia od piwa. Co też jest istotne - ilość wypijanego przez Ciebie piwa nie ma nic wspólnego z tym, ile piją Twoi znajomi. Nie porównuj tego. Objaw dotyczy TWOJEGO spożywania.
  • Tzw. koncentracja życia wokół alkoholu. Nie łatwo jest to dostrzec. Mechanizmy choroby są podstępne, dlatego będziesz racjonalizować objawy. Koncentrowanie wokół alkoholu oznacza to, że np. rezygnujesz z innych planów na rzecz picia, odsuwasz na bok swoje hobby, izolujesz się od osób, którym picie przeszkadza, coraz więcej czasu musisz poświęcić na dochodzenie do siebie po spożyciu, swoje plany podporządkowujesz pod to, żeby móc w spokoju - 1. zdobyć i 2. wypić to piwo.
  • Pomimo konsekwencji nadal pijesz. Kiedy z powodu picia zaczynają pojawiać się problemy, standardową reakcją alkoholika jest obwinianie wszystkiego innego, tylko nie alkoholu. Łatwo się zapętlić - piję, bo mam problemy (przez to, że piję).

Wielu z nas -  alkoholików - na pewnym etapie choroby - w ramach prób udowadniania sobie zachowania kontroli - przez pewien czas udawało się pić w "nieszkodliwy" sposób. Pić tak, żeby kolejnego dnia czuć się w miarę dobrze. Pić tak, żeby inni nie mogli mieć żadnych pretensji. A nawet rezygnować na jakiś czas z picia właśnie po to, żeby udowodnić sobie, że "w każdej chwili mogę przestać". Niestety choroba działała cały czas. Nasze zachowanie mogło być nie do zniesienia dla naszych bliskich i samych siebie, a samopoczucie równało się 0. Głody alkoholowe (choć wtedy nie wiedzieliśmy, że ten stan to właśnie to) były nie do zniesienia. I wracaliśmy do picia.

Uzależnienie od piwa? Zadzwoń do mnie.

Czy jestem uzależniony od piwa?

Chcesz sprawdzić, czy jesteś uzależniony od piwa? Spróbuj przestać pić. Zweryfikuj swoje objawy. Potrzebujesz pomocy? Nie wahaj się po nią sięgnąć. Tylko Ty jesteś odpowiedzialny/a za swoje życie i tylko Ty możesz coś zmienić. Nie musisz już dłużej udawać, kłamać, manipulować. Możesz tak jak wielu innych, odzyskać radość i poprawić jakość swojego życia.

Przy diagnozowaniu choroby alkoholowej nie możemy bazować tylko na jednym objawie. Kiedyś, kiedy jeszcze pracowałem na jednym ze szpitalnych oddziałów leczenia uzależnień, w 90% przypadków trafiali do nas alkoholicy w ostatnim stadium choroby. Nie było wtedy żadnej wątpliwości, że są uzależnieni.

W dzisiejszych czasach świadomość na temat uzależnień jest znacznie większa. Odchodzimy od stereotypu alkoholika - brudnego, wyciągniętego z rowu starego chłopa. Coraz częściej trafiają do naszego Ośrodka terapii osoby na różnych stadiach rozwoju choroby. Coraz częściej po diagnozę sięgają osoby, których picie wymknęło się spod kontroli.

Coraz więcej rodzin i przyjaciół osób uzależnionych angażuje się w proces leczenia, poszukując pomocy zarówno dla swoich bliskich, jak i dla siebie. Rozumieją, że alkoholizm nie wpływa tylko na osobę pijącą, ale również na najbliższe otoczenie.

Społeczne postrzeganie choroby alkoholowej przeszło transformacje na przestrzeni ostatnich lat. Wzrasta świadomość, że alkoholizm to choroba przewlekła i śmiertelna, która może dotknąć każdego, niezależnie od statusu społecznego, wieku, płci czy wykształcenia, a także to, że uzależnić można się tak samo od piwa, jak i wódki czy każdego innego procentowego trunku.

Twój bliski pije za dużo piwa?

Każdy kij ma dwa końce. Perspektywa alkoholizmu różni się w zależności od osoby, która go doświadcza. Dlatego też nie mogę pominąć bardzo ważnej kwestii - wpływu uzależnienia od piwa na bliskich alkoholika.

Uzależnienie to choroba kłamstw i manipulacji. Zrobi wszystko, żeby zostawić ją w spokoju. Podejrzewasz, że Twój bliski jest alkoholikiem? To bardzo poważna choroba, niszcząca nie tylko jego/ją, ale też Ciebie.

Bliscy osoby uzależnionej często doświadczają silnego stresu i niepokoju. Mogą czuć się bezsilni i sfrustrowani, widząc, jak alkohol niszczy życie kogoś, kogo kochają. Mogą także doświadczać poczucia wstydu i samotności, zwłaszcza jeżeli próbują ukrywać problem przed innymi. Pojawia się zjawisko współuzależnienia, które wyjaśnia nasza psycholog pod podanym odnośnikiem.

Ile razy słyszałeś/aś teksty w stylu:

  • "to tylko jedno piwo",
  • "jutro już nie będę pić",
  • "mam ciężki dzień, należy mi się piwo"?

Osoby zmagające się z uzależnieniem od piwa, ze względu na chorobowe mechanizmy, stosują różne taktyki manipulacyjne i kłamstwa, aby ukryć skalę swojego picia. W jaki sposób? Podam przykłady.

  • Mówi, że piła mniej, niż to było w rzeczywistości
    Kiedy bliska Ci osoba notorycznie twierdzi, że wypiła mniej, niż było w rzeczywistości.
  • Znajdujesz butelki z alkoholem w różnych miejscach
    Kiedy znajdujesz pochowane puste butelki ukryte np. w szafie czy garażu, to sygnał, że "ktoś" coś zataja.
  • Twierdzi, że nie pije od dłuższego czasu
    Kiedy Twój bliski upiera się, że nie pije od jakiegoś czasu, ale Ty wiesz, że to nieprawda.
  • Obwinia Cię za swoje picie
    Obwinianie innych, przede wszystkim bliskich to bardzo powszechny mechanizm u osób uzależnionych, który zresztą nie ma nic wspólnego z prawdą.
  • W kółko obiecuje, że nie będzie pić
    Kiedy bliska osoba obiecuje Ci, że przestanie pić, jednak tego nie robi.

Kłamstwa i manipulacje bolą. I to właśnie dla osób takich jak Ty, stworzyliśmy obszerny artykuł: Jakie argumenty trafiają do alkoholika? Tekst porusza aspekt pomocy osobie uzależnionej, ale przede wszystkim tego, w jaki sposób TY możesz pomóc SOBIE. Pamiętaj - Ty jesteś najważniejszą osobą w swoim życiu!

I jeżeli chcesz pomóc innym, musisz najpierw zadbać o siebie.

Jak nie pić piwa?

Jeżeli szukasz odpowiedzi na pytanie: jak nie pić piwa? to powinieneś/powinnaś się zastanowić dlaczego. To duża sugestia dla samego/samej siebie, że możesz mieć problem. Nie bagatelizuj choroby uzależnienia, która NIELECZONA kończy się zawsze tak samo: więzieniem, szpitalem lub śmiercią. Nie bój się prosić o pomoc. Alkoholizm to choroba, nie piętno. I tak samo jak cukrzyca wymaga specjalistycznej pomocy, wsparcia i zrozumienia.

Uzależnienie od piwa - jak leczyć?

Jak leczyć uzależnienie od piwa? Tak samo jak każdą inną - przewlekłą, postępującą i śmiertelną chorobę - ze wsparciem specjalistów. NASZ DOM jest Prywatnym Ośrodkiem Leczenia Uzależnień, w którym prowadzimy stacjonarną terapię alkoholizmu, narkomanii, lekomanii i hazardu. Pomagamy także bliskim osób uzależnionych.

Jeżeli chcesz przestać pić - zadzwoń do mnie.


Dariusz Siudak

właściciel Ośrodka NASZ DOM
terapeuta uzależnień
uzależniony, zachowuje abstynencję od ponad 30 lat

Od początku swojej pracy zawodowej kieruje się przekonaniem, że nie ma beznadziejnych uzależnionych. Są tylko tacy, którzy utracili nadzieję…
tel. 698 323 698

O UZALEŻNIENIACH